czwartek, 31 lipca 2014

Rozdział 6 The Game part 1

Nie spodziewałem się, że w końcu załatwimy sprawę z jej niekończącym się milczeniem, ale odetchnąłem z ulgą, mogąc usłyszeć, że jest lepiej. Oczywiście zależało mi na tym, by przeszła nad pierwszym morderstwem do porządku dziennego, bo jak mówiłem wcześniej, miała nauczyć się wszystkiego, co potrafiłem sam. Idealnie się do tego nadawała, z jej figurą i intelektem, ale nie chciałem przyznawać, że ma w sobie iskrę geniuszu, który również odziedziczyła w genach po Moriartych.